środa, 5 września 2012

sie, sie, sie, siema !

Albo się nie ma!
Tak mi siedzi w głowie ta piosenka GrubSona. 
Dziś 2 dzień w szkole. Już zdążyłam się zaaklimatyzować. Jest coraz fajniej. Klasa robi się coraz bardziej zgrana. Wiem, że to może za dużo powiedziane jak na drugi dzień nauki w tym liceum, ale na prawdę już widać postępy :)

Co ogólnie o liceum? Ludzie są bardzo przyjaźni. Nie ma czegoś takiego, że patrzą na Ciebie spod oka, albo z góry. Nawet nowy ksiądz tak powiedział. "W tej szkole czuć taką serdeczność od wszystkich". I taka jest prawda. Ogólnie o Curie dużo się słyszało takich rzeczy. Uczniowie są świetni, gorzej z nauczycielami... Ale nikt nie mówił, że będzie łatwo :)

Dostałam się, jak chciałam na rozszerzony angol (pisaliśmy test) i na rozszerzony niemiecki jak nie chciałam (brali pod uwagę nasze oceny z gimnazjum). Deutsch mamy połączony z I b, są 2 osoby w grupie z mojej klasy, z czego jedna się przepisuje. -,- Czyli zostaję sama. Pocieszeniem jest to, że będę chodziła z moją siostrą i kuzynką. :3

Dobra, co Ja tu pierdziele xd Siedzę na fb, na gg, pisze z osobami, nie mam czasu tu zbytnio.


mordeczki :3

2 komentarze: