piątek, 22 lutego 2013

Weekend!

Tak, tego mi było trzeba :) Nareszcie trochę wolnego. Ten tydzień był szalony. O dziwo dzisiejszy piątek wcale nie okazał się taki zły, jak myślałam. Nawet wyszliśmy po 6 i byłam 2 godziny wcześniej niż zwykle. I znowu nie poszłam na trening ;/ Szkoda, bo już mi się tak chce grać w siatkówkę, a w szkole pewnie teraz będzie tylko kosz :C 
Plany na weekend? Żadnych, może tylko napisać biznesplan. Hahah.
Dziś dodam zdjęcia typowo zimowe, bo tyle Nam tego puchu napadało, że szok. Tak czy siak i tak go strasznie nie lubię! No i z drogi powrotnej autobusem, kiedy Urszulka bawiła się w salon tatuażu.haha
Lubię być wcześniej w domu!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz