Jej jak dawno nie pisałam! Zawsze chce dodać post, ale brak mi na to czasu :C Ale mamy już marzec. Jeej jak pięknie na dworze, słonko świeci, dłuższe dni, może się jakoś zorganizuje. :) Coraz bliżej świąt, urodzin no i końca roku. Jak ten czas szybko leci.
W ostatnim tygodniu naleciało mnie strasznie na banany w cieście, pierwszy raz zjadłam je "u chińczyka" i w necie znalazłam przepis. Strasznie szybko się je robi a są pyszne :) Dodaje Wam kilka zdjęć i zachęcam do spróbowania! Postanowiłam sobie, że w poście nie będę jeść słodyczy, a takie banany w cieście, czy jabłka na ciepło dobrze to zastępują.
W tym tygodniu odwiedzało Nas kuratorium. I przez najbliższy czas też będzie. Z racji tego zrobiliśmy sobie kilka fotek w mundurach, żeby dobrze reprezentować szkołę. Oczywiście nie obyło się bez fotek własnych :)
W piątek mieliśmy nagrywaną lekcję z angielskiego. Była potrzebna, do zaliczenia magistra. Cóż, śmiechowo to wszystko wyszło, jakoś tak dziwnie się czuliśmy, nie chcieliśmy się odzywać. Strach przed kamerą, haha






Brak komentarzy:
Prześlij komentarz